Zniknięcie – recenzja
Dlaczego mama ciągle płacze? Zawsze była tak wesołą osobą, a odkąd babci nie ma – nic, tylko płacze i płacze. Babcia, która do tej pory mieszkała z nimi, odeszła. Żałoba zmienia funkcjonowanie całego domu. Głównej bohaterce – kilkuletniej dziewczynce – bardzo brakuje uśmiechu mamy. Zabaw z nią. Jest nudno, gdy mama tylko patrzy przez okno! Nie chce z nią rozmawiać, nawet nie zwraca uwagi, gdy dziewczynka robi rzeczy, których nie wolno – na przykład mówi brzydkie słowa. Dlatego mała zastanawia się, czy to jej wina? Czy mama jest na nią zła?
Książka porusza bardzo ważny problem – żałoby i jak się w niej odnaleźć mają dzieci? Z jednej strony dorośli mają przecież prawo do smutku, muszą jakoś przeżyć odejście bliskich. Z drugiej – dzieci w takiej sytuacji raczej będą chciały, by wszystko było jak dawniej. Pierwszoosobowa narracja sprawia, że wchodzimy w głowę dziewczynki, która również odczuwa brak starszej pani, ale oczywiście nie rozumie jej odejścia (Ciekawe, co teraz robi babcia? Ciekawe, gdzie mieszka? Nawet się nie spakowała.)
Choć tekst jest krótki, może być dobrą inspiracją do rozmowy z dziećmi o śmierci. Czym jest: …babcia popłynęła w podróż (…) Takim ogromnym statkiem, aż do nieba! (Niezależnie od naszego światopoglądu, mówienie małym dzieciom, że śmierć jest ostatecznym końcem, po którym nie ma nic, nie byłoby raczej najlepszym pomysłem). Oraz o tym, że smutek po odejściu kogoś z rodziny jest jak najbardziej normalny. Ale też – że nie będzie trwał wiecznie i życie będzie powoli wracać na dawne tory.
Warto wspomnieć o pięknej szacie graficznej książki. Ilustracje są bardzo klimatyczne i wpisujące się w tematykę. Dodatkowo, dzięki dwóm specjalnym wklejkom z kalki podczas czytania zmieniają nie tylko wygląd, ale i przekaz, który za sobą niosą:
Zniknięcie, Ania Drabikowska, Ela Chełmińska.
Autor recenzji: Hanna Pietrzak-Trzcińska