okładki kilku ksiażek

Nowości na lato – literatura faktu

Kim naprawdę był Stephen Hawking? Powszechnie postrzegano go jako uosobienie geniuszu. Przykuty do wózka inwalidzkiego, niezdolny do wypowiedzenia jednego słowa, Hawking stał się symbolem władzy rozumu nad materią, międzynarodowym celebrytą, który zapisał się w zbiorowej wyobraźni jako najlepszy na świecie fizyk i najbardziej błyskotliwy umysł.
Nie był ani jednym, ani drugim.
W książce “Hawking, Hawking” Charles Seife pokazuje zupełnie nowy portret wielkiego fizyka. O tym, że zasłużył na miejsce w panteonie naukowych sław i wywarł wpływ na życie tak wielu ludzi, nie zdecydowały ani jego osiągnięcia – niezależnie od ich znaczenia – ani jego rozdzierająca serce historia życia. Hawking był nadzwyczajnym geniuszem, ponieważ chcieliśmy, żeby nim był. Podzieliśmy jego pragnienie. “Hawking, Hawking” to doskonałe demaskatorskie dzieło zrywające warstwy mitu otaczającego renomowanego fizyka, rzucające światło na prawdziwą naturę sławy i oszałamiający wpływ geniuszu. Hawking Hawking. Geniusz i celebryta, Charles Seife

Głód, Martín Caparrós
Reportaż totalny. Kronika naszych czasów. Jedna z ważniejszych książek non-fiction ostatnich lat.
Ponad 795 milionów ludzi na świecie wciąż cierpi głód. Co dziewiąty mieszkaniec Ziemi nie ma co jeść.
Niemal połowa dzieci, które kończą życie przed piątymi urodzinami, umiera z powodu niedożywienia – 3 miliony każdego roku.
Argentyński dziennikarz i pisarz Martín Caparrós zjeździł świat, próbując zrozumieć, dlaczego nawet dzisiaj dla dużej liczby z nas największym wyzwaniem pozostaje znalezienie odrobiny jedzenia. Przemierza Niger, Sudan Południowy, Madagaskar, Bangladesz, Indie, Stany Zjednoczone, Argentynę. Pisze o Chinach i Barcelonie, w której, w momencie kiedy pisarz kończy pracę nad książką, przybywa ludzi szukających resztek jedzenia w śmietnikach. Caparrós w porywający sposób przedstawia historię zmagań człowieka
z głodem na przestrzeni wieków i udowadnia, że to właśnie głód był jednym z, a może nawet najważniejszym czynnikiem, kształtującym naszą cywilizację. Filozofia, sztuka, ekonomia, rolnictwo, gospodarka – u ich źródeł zawsze znajdziemy jedno słowo. Głód.
Dlaczego zatem współczesny świat nie potrafi rozwiązać problemu głodu? Caparrós, jak na rasowego dziennikarza przystało, unika prostych odpowiedzi. Odwiedza wielkie biurowce, siedziby światowych firm
i przeludnione slumsy. Na kilkuset stronach bezlitośnie obnaża mechanizmy pogłębiające problem niedożywienia. Eksplozja demograficzna, nierówności społeczne, spekulacje cenami żywności, masowy wykup gruntów, korupcja, fundusze walutowe, wielkie korporacje – to wszystko tworzy złożony system,
w starciu z którym jednostka nie ma żadnych szans. Ogromna część książki to rozmowy: z politykami, działaczami organizacji pozarządowych, pracownikami korporacji, lekarzami i przede wszystkimi tymi, którzy każdego dnia całą swoją energię poświęcają na znalezienie czegoś do zjedzenia.

Pandrioszka, Krystyna Kurczab-Redlich
To książka, w której reportażystka w przejmujący i fascynujący sposób kreśli obraz Rosji lat 90. XX wieku
i zmian politycznych, obyczajowych oraz społecznych. W zetknięciu z Rosją na początku pojawiają się zachwyt i zauroczenie: sztuką i kulturą, pięknymi cerkwiami i folklorem, śpiewnym językiem. Potem włącza się opamiętanie, bo okazuje się, że zderzenie z rosyjską codziennością jest bolesne, a życie ma gorzki smak. Na końcu pojawia się niezrozumienie – dla inności ludzi, ich bierności i braku wewnętrznej wolności, dla ich zgody na cierpienie. Spod pięknych barw matrioszki zaczynają wyzierać nieszczęścia i strach, a każda kolejna cząstka malowanej zabawki to kolejny dramat. Matrioszka po otwarciu jest jak puszka Pandory, hybryda Dobra i Zła: PANDRIOSZKA.

okładki kilku ksiażek

Nowe życie. Jak Polacy pomogli uchodźcom z Grecji, Dionisios Sturis
Po drugiej wojnie światowej w Polsce znalazła się liczna grupa greckich i macedońskich uchodźców, którzy uciekli z ojczyzny przed wojną domową. Docierali do Polski statkami, pociągami i w bydlęcych wagonach – dorośli i dzieci oraz ranni partyzanci. Wśród przybyszów byli też dziadkowie i ojciec Dionisiosa Sturisa, reportera, który sześćdziesiąt lat później podjął próbę znalezienia odpowiedzi na pytanie o to, jak przyjęła ich komunistyczna Polska. Grecy szybko się w niej zadomowili, ich społeczności powstawały w wielu miastach, także w podkarpackim Krościenku, gdzie Grecy założyli swoją spółdzielnię rolniczą. Nazwali ją „Nowe Życie”. Potomkowie tamtych uchodźców żyją z nami do dziś. Jednak to wciąż nieznany epizod naszej powojennej historii. „Nowe życie” to czuła próba odtworzenia tamtej księgi ludzkich losów, teraz, pięć lat po pierwszym wydaniu, bogatsza o kolejne rozdziały i nowe historie, budujące nieoczekiwane połączenia między uchodźcami z końca lat czterdziestych a tymi, którzy pojawiają się u naszych granic dzisiaj, kiedy na świecie toczą się nowe wojny.

okładka książki

Makrama pięciu żywiołów. 20 projektów pełnych harmonii, Rebeca Millar

Przy pisaniu tego zostawienia korzystano z opisów zamieszczonych na stronach wydawnictw.

Skip to content