Dziewczynka siedząca na książkach, napis: Miedzynarodowy Dzień Ksiazki Dla dzieci.

Międzynarodowy Dzień Książki Dla Dzieci

Święto to od wielu lat obchodzone jest w dniu urodzin Hansa Christiana Andersena. Ma na celu rozpowszechnienie książek oraz czytania wśród najmłodszych. W Międzynarodowym Dniu Książki Dla Dzieci przypominamy zatem o tym, jak ważne jest czytanie dzieciom. Cytując za Narodowym Programem Rozwoju Czytelnictwa: rozwija wyobraźnię i kreatywność, poszerza wiedzę, horyzonty i umiejętności językowe, rozwija empatię i wrażliwość społeczną, redukuje stres oraz poprawia samopoczucie i samoocenę oraz – co bardzo ważne w czasie, gdy wiele dzieci zmaga się z różnego rodzaju problemami – rozwija poczucie przynależności do grupy rówieśników i umacnia więzi rodzinne. Zaszczepienie w najmłodszych miłości do książek i czytania z pewnością może skutecznie przeciwdziałać przyszłym uzależnieniom od urządzeń elektronicznych, które już jest prawdziwą plagą naszych czasów.
Jako biblioteka bierzemy udział w wielu akcjach promujących czytelnictwo, jedna z najważniejszych to Mała książka – wielki człowiek, która powoduje, że dzieci w wieku przedszkolnym chętnie chodzą do biblioteki i wyrabiają sobie nawyk regularnego z niej korzystania.

Oczywiście, bardzo ważne jest, by znalazły w niej jak najlepszą literaturę, dlatego dbamy o systematyczne powiększanie księgozbioru dziecięcego o wartościowe pozycje. A poniżej kilka ostatnich naszych nabytków:

okładki kilku książek


Fufu całkiem inny smok, Dominika Gałka
Mały smoczek Fufu jest inny, dlatego inne smoczki śmieją się z niego, dokuczają mu albo po prostu – nie zwracają na niego uwagi. Mama jednak uparcie mu powtarza: „Nigdy się nie zmieniaj, bądź sobą, Fufu!”. W tej historii Fufu przekonuje się, że warto być sobą.
Książka interaktywna – na każdej stronie dziecko decyduje, co stanie się dalej.

Nie lubię książek. Koniec kropka, Emma Perry
Pewnego razu była sobie dziewczynka o imieniu Michalina… Michasia nie lubiła książek. Nie lubiła i już. Używała ich do budowania schodków albo zjeżdżała na nich jak na sankach, ale nigdy nie czytała historii zapisanych w środku. Wszystko zmieniło się w chwili, gdy książki uznały, że miarka się przebrała, i powiedziały DOSYĆ!
Zabawna książka, która nawet największego przeciwnika przekona do czytania.

okładki kilku książek


Kurzol. Strach się bać! Boguś Janiszewski & Nikola Kucharska
Druga już część rewelacyjnej, komiksowej serii.
Co się dzieje w twoim ciele, gdy nerwy biorą górę? Strach się bać!
Gdy do pokoju Antka wjeżdża mama z odkurzaczem, robi się przerażająco. I dla Kurzola, którego największy koszmar może się za chwilę ziścić. I dla Antka, który jest o krok od utraty przyjaciela. Chłopiec proponuje Kurzolowi wycieczkę do wnętrza ogarniętego lękiem organizmu. Tam kapitanka Alina Adrenalina i generał Korti przejęli już dowodzenie… Co to oznacza dla człowieka i fantastycznego stworka? Jak rozpoznać, że zżera nas strach, i sobie z nim poradzić?
Seria o Kurzolu to brawurowe połączenie komiksu i tradycyjnej opowieści, która pomaga młodym czytelnikom oraz czytelniczkom zrozumieć, jak działa organizm i co zrobić, by miał się jak najlepiej.

okładki kilku książek


Jestem cichy, Andie Powers
Emil nie jest nieśmiały – jest cichy.
Nieśmiały i zestrachany może się wydawać najwyżej na zewnątrz – w środku kipi w nim wyobraźnia.
Choć dorośli, a nawet niektóre dzieci, widzą w Emilu zahukanego chłopca, który w klasie nigdy nie
podnosi ręki, my wiemy, że z Emila jest prawdziwy wilk morski, dzielny odkrywca i przyjaciel dzikich bestii. Książka mówi o tym, jak pięknie jest zajrzeć w głąb siebie i dostrzec to, co się tam naprawdę kryje.

Świetna seria, w której o przygodach ulubionych od lat bohaterów opowiadają współcześni polscy autorzy książek dla dzieci:

okładki kilku książek


Miłośnicy Minecrafta mogą teraz z nim doskonalić naukę czytania:

okładki kilku książek


A dla nieco starszych czytelników:

okładki kilku książek


TOPR. O psie, który został ratownikiem, Beata Sabała-Zielińska
To prawdziwa historia o psach, które ratują ludzi w górach.
Vero nie wiedział, że zostanie ratownikiem Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Ba, nawet nie chciał nim zostać. Zamierzał być po prostu szczęśliwym, beztroskim psem. Stanął tymczasem przed wyzwaniami, które go przerażały, i oczekiwaniami, które go przerastały. Tak przynajmniej mu się wydawało, zwłaszcza gdy przyszło mu się zmierzyć z żelaznym smokiem! Gdy musiał nauczyć się wskakiwać do helikoptera, a potem z niego wyskakiwać! A wiecie, jak trudno znaleźć człowieka pod śniegiem? Vero uczył się tego długo i o mało nie zwątpił w siebie. Na szczęście miał Dolinę, mądrą i życzliwą przyjaciółkę. I miał swojego Pana, któremu ufał.

Przy pisaniu tego zostawienia korzystano z opisów zamieszczonych na stronach wydawnictw.

Skip to content