zdjęcie czarnego kota

Książka o tolerancji

Pewna biała rodzina mieszkała w białym domu, w białym mieście i bardzo bała się wszystkiego, co czarne – tak samo zresztą, jak wszyscy mieszkańcy miasteczka. I chociaż nigdy nic czarnego nie poznali – to przecież musi to być straszne, skoro od małego o tym słyszeli?

ilustracja z książki

Aż pewnego dnia rodzinie przytrafiło się coś niezwykłego. Pod drzwiami ich domu czekał czarny kot… Członkowie rodziny wpadli w przerażenie.

Jednak zwierzak – tajemnym kocim sposobem – jakoś ich do siebie przekonał. Nie tylko do siebie, ale i do innych czarnych rzeczy.

ilustracja z książki

Tyle. Króciutka historyjka, a przecież daje tyle do myślenia! Staje się świetnym pretekstem do rozmowy z dzieckiem. Czy chodzi tylko o uprzedzenia można powiedzieć “rasowe”, czy o każdą inność, jaka nas przeraża? Jak często boimy się Nieznanego opierając się na jakiś stereotypach czy zasłyszanych opiniach,  w ogóle nie próbując poznać, zrozumieć, docenić? Życie wśród takich samych ludzi z pewnością jest komfortowe, ale czy nie warto wpuścić do swojego świata trochę kolorów? 

ilustracja z książki

Przeprowadzenie tych rozmów mogą ułatwić ćwiczenia w języku polskim i ukraińskim. Na okładce umieszczono kody QR, dzięki którym można ściągnąć pliki z nimi w dwu językach.

Warto zwrócić też uwagę na szatę graficzną – tak świetnie wpisującą się w tematykę, podkreślającą ją. Przez prawie całą książkę utrzymane w stałej monochromatycznej kolorystyce rysunki w końcu „łapią” barwę – bo cóż w życiu bywa czarno-białe?

ilustracja z książki

Czarno-białe, Žiga X. Gombač

Autor recenzji: Hanna Pietrzak-Trzcińska

Skip to content