okładka książki

Dokąd tak gnasz, mamo?

Krótka, przewrotna historia o trudach codzienności.

Mama, która cały czas gdzieś się spieszy. A i tak ciągle się zdarza, że gdzieś nie zdąży. A po całym dniu takiej gonitwy jest bardzo zmęczona, nie ma czasu, by rozmawiać z dziećmi i myśli tylko, co zrobić, by biegać jeszcze szybciej?

Pewnego dnia budzi się jako… koń.  I teraz już wszędzie jest na czas, bo może pędzić galopem przez miasto. Ale  czy to na pewno dobra zmiana? Teraz nie może niestety niektórych rzeczy robić z dziećmi… Jak to wszystko się skończy? Oczywiście dobrze, z morałem, że żadna przesada nie jest dobra.

Książka stanowi świetny wstęp do rozmów z dzieckiem. Opowieść może pokazać mu, że rodzice mają wiele obowiązków, może trochę uwrażliwić je, skłonić do pomocy (lub tylko lepszego wykonywania swoich zadań codziennych, by ten “galop” był ciut łatwiejszy). 

Z pewnością ta historia jest adresowana także do dorosłych. W końcu to my rodzice dajemy się złapać w pułapkę nieustannej codziennej pogoni, pakowania kalendarza wydarzeniami do granic możliwości. A potem się okazuje, że wieczorem zamiast pobyć z dziećmi, wreszcie na spokojnie porozmawiać – padamy ze zmęczenia. 

Świetnym uzupełnieniem tekstu są ilustracje autorki. Oddają klimat opowieści. Bardzo dynamiczne, na obrazkach dużo się dzieje – można przy czytaniu zatrzymać się na dłużej i wyszukiwać z dzieckiem rozmaite szczegóły. Są także bardzo śmieszne.

obrazek z książki

Autor: Hanna Pietrzak-Trzcińska

Książkę “Mama w galopie” można zamówić (sprawdzić jej dostępność) tutaj!

Skip to content